W dzisiejszych czasach chcemy wszystko spulchnić, zmienić i przyspieszyć. Dlaczego w tak tradycyjnym i prostym produkcie jak chleb zapomnieliśmy o wszystkim tym, co w nim jest najlepsze? Wiele razy zadawano kolokwialne pytanie „Ile jest mięsa w mięsie?” a dziś warto zadać również pytanie „Ile jest chleba w chlebie?”

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zdefiniować składniki prawdziwego chleba. Tu na prawdę nie trzeba się rozpisywać i nawet małe dziecko zapamięta tę krótką i prostą listę składników, tj. mąkę, wodę i sól. Nie oznacza to, że każde pieczywo w swoim składzie ma tylko te składniki. Piekarnie i producenci dodatków do chleba prześcigają się w „zasilaniu” tego prostego i najzdrowszego składu. Skupmy się na tych trzech niepozornych składnikach.

Czy z tej mąki będzie chleb?

Zanim wybierzemy typ i rodzaj mąki, zobaczmy skąd ona pochodzi oraz czy jest to na pewno w 100% czysta mąka, czy – niejako w gratisie dostaliśmy zabielacze albo kwasy służące do przedłużania trwałości mąki. Czysta mąka to nie produkt z niekończącą się datą ważności, lecz produkt który wbrew pozorom relatywnie szybko się przeterminuje – zależy to od kwitnięcia zboża oraz rodzaju mąki. Najlepiej zakupić taką mąkę w młynie tradycyjnym, da nam to większą gwarancję czystości mąki (będzie jednak o 50 do 100% droższa niż mąki z młyna przemysłowego). Drugą zasadą, jaką powinniśmy się kierować przy wyborze mąki jest jej rodzaj. Możemy wybrać m.in. mąkę żytnią, pszenną, gryczaną, jęczmienną, ryżową, kokosową, ziemniaczaną z amarantusa. Z mąk tradycyjnych najlepsza jest jednak mąką żytnia, – wprawdzie nie jest ona wskazana dla osób z celiakią, ale pozostałe osoby mogą czerpać korzyści z jej spożywania. Jednak by wyciągnąć z mąki, jak najwięcej dla naszego organizmu, musimy ją jak najmniej zmielić (tu istotny jest typ mąki), a zatem jak mąka żytnia to najlepiej 2000, jak pszenna to 1850. Im wyższy numer przy rodzaju mąki, tym więcej zawiera składników mineralnych. Dlatego nie powinno się wybierać mąki typu 720 czy 500.

Drugi składnik, czyli woda ma być czysta, niezanieczyszczona i ze sprawdzonego źródła. Trzeci składnik – sól, choć jest procentowo niewielkim składnikiem chleba również jest istotna. Nie wybieramy soli warzonej, gdyż nie wpływa ona korzystnie na nasz organizm. Możemy dodać sól morską lub himalajską (do zrobienia bochenka chleba wystarczy dosłownie szczypta soli).

Robimy chleb, czyli łączymy 3 składniki z dużą ilością cierpliwości

robienie chleba
robienie chleba

Mając te trzy składniki jesteśmy w stanie zrobić dobry i zdrowy chleb. Pieczenie chleba dzielimy na 3 etapy. Pierwszy trwa 57 dni i polega na codziennym dosypywaniu mąki i dolewaniu wody do pojemnika, np. dużego słoika. Taką mało skomplikowaną mieszankę codziennie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce. To jest właśnie zakwas (tylko mąka i woda). Drugi etap to robienie zaczynu, czyli mąkę i wodę z odrobiną zakwasu mieszamy i zostawiamy na około 12 godzin. Trzeci etap to ciasto właściwe, czyli mąka i woda wymieszana z zaczynem i przełożona do foremek, gdzie ciasto wyrasta kilka godzin – w zależności od mąki. Mając te trzy składniki (oraz cierpliwość) jesteśmy wstanie zrobić pełnowartościowy chleb. Jednak w tym wypadku cierpliwość się opłaci, gdyż otrzymane pieczywo charakteryzuje się podwyższoną zawartością błonnika, zwiększoną zawartością witamin B1, B2, PP, zwiększoną ilością składników mineralnych: fosforu, wapnia, żelaza , potasu, magnezu, fluoru. Chleb na zakwasie zawiera kwas mlekowy, który poprawia przyswajanie wapnia i żelaza, eliminuje z ciasta związki, rakotwórcze i sprzyja rozwojowi bakterii probiotycznych. Dzięki temu, że zawiera dużo błonnika poprawia perystaltykę jelit oraz wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn. Oprócz wysokich wartości odżywczych, charakteryzuje się niepowtarzalnym smakiem i aromatem a jego spożywanie zapobiega chorobom układu pokarmowego.

Prawdziwy chleb zrobiony z dobrej mąki razowej wyłącznie za zakwasie będzie miał dość grubą i twardą skórkę, dlatego z początku może wydawać nam się nieświeży, bo będzie twardy. Jednak pod skórką kryje się świeży, wilgotny chleb, który powinien zostawić ślad na nożu, kleić się do niego. Niestety cierpliwość nie powinna skończyć się wraz z wyciągnięciem pysznego, pachnącego chleba z pieca, powinniśmy się uzbroić w nią trochę dużej, gdyż najlepiej by były gdybyśmy spożywali go w drugi dzień, ale za to taki prawdziwy chleb można jeść naprawdę długo. Istnieje mylne przekonanie, że skoro chleb jest na zakwasie i jest wilgotny, to powinien być przechowywany w lodówce. Otóż nie! Najlepiej mu będzie w temperaturze pokojowej, w suchym miejscu, najlepiej w woreczku lnianym, wtedy powinien zachować swoją świeżość nawet do dwóch tygodni.

A teraz czas na coś współczesnego w tradycyjnym produkcie. Chleb wcale nie musi być „nudny”, może być oryginalny, słodki, pikantny, ziołowy – jaki tylko sobie wymarzymy. Do ciasta możemy dodawać owoce i warzywa zarówno świeże, jak i suszone, przyprawy, zioła, orzechy – na co tylko mamy ochotę. Warto zwrócić uwagę by były to dodatki naturalne, by nie psuć całego dobra, jakie daje nam chleb na zakwasie. Owoce i warzywa powinny być suszone, naturalnie bez m.in. dwutlenku siarki. Do chleba można dodać np. pomidory suszone, czosnek niedźwiedzi, daktyle, chili lub by uzyskać świąteczny klimat, przyprawy. Ogranicza nas tylko wyobraźnia, ale pozwólmy się jej ponieść i z codziennego produktu spożywczego zróbmy sobie wyjątkową dawkę zdrowia o niezapomnianym smaku.

Duży problem z małymi domownikami

O ile do dorosłych przemawiają argumenty o zdrowym odżywianiu, tak dzieci trudniej przekonać do nowych a na dodatek zdrowych, niecieknących tłuszczem i cukrem produktów. I na tych najmniejszych jest sposób, bo nawyki zdrowego żywienia powinno się kształtować właśnie od najmłodszych lat, dając dzieciom szansę na prawidłowy rozwój zarówno ciała, jak i umysłu. Po pierwsze najlepiej nie kupować niezdrowego pieczywa, bo trudno jest toczyć codzienną walkę, kiedy przed dzieckiem leży jeszcze ciepła buła i ciemne wczorajsze pieczywo. Po drugie zacznijmy zmiany małymi krokami. Zatem zamiast serwowania maluchowi np. kromki chleba żytniego 2000 na zakwasie z hummusem, podajmy ten chleb z dżemem własnej roboty. Słodycz dżemu zniweluje delikatnie kwaśny smak chleba na zakwasie a dziecko przekona się, że jest to zjadliwe. Trzeci sposób jest najłatwiejszy do przekonania dziecka do zjedzenia prawdziwego chleba, jednak trudniej jest go zastosować w codziennych sytuacjach. Polega to na przygotowaniu zdrowych kanapek na wycieczkę. Prawie każde dziecko ma większy apetyt na spacerze, przejażdżce rowerem czy po basenie. Najlepiej zastosować te trzy sposoby jednocześnie a wtedy skuteczność będzie niemalże zagwarantowana.

Reasumując: chleb spożywamy niemalże codziennie (kilka razy dziennie), więc zamiast zatruwać się sztucznym pieczywem leczmy się i dostarczajmy swojemu organizmowi korzyści, jakie płyną z dobrego chleba na zakwasie. Nie dajmy się jednak zwieść mylnym napisom na etykietach chlebów, typu „chleb na zakwasie”, gdzie w składzie znajdziemy drożdże, cukier, tłuszcze, czy mocno przemieloną mąkę (czytajmy uważnie etykiety).

Anna Różycka-Buszko – HARMONIA Twoje zdrowie, Twoja odpowiedzialność

Facebook Comments
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
  • omlet na słodko

    Dietetyczny omlet na słodko

    Dieta to trudny czas dla każdego z nas. Niezależnie od tego czy walczymy o niższą wagę, cz…
  • szakszuka

    Szakszuka, czyli izraelskie danie

    Polska kuchnia kojarzy się z potrawami dość ciężkimi, nierzadko tłustymi i wzdymającymi. N…
  • Czekoladowe ciasto z czarnej fasoli

    Czekoladowe ciasto z czarnej fasoli

    Czy istnieje coś lepszego niż czekoladowe ciasto? Wiele osób z pewnością odpowie, że nie. …
Załaduj więcej Przepisy
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Sprawdź też

Kulinarne Podróże Cateringowe

W dzisiejszym świecie, gdzie kultura kulinarne rośnie w siłę, catering stał się nieodłączn…